SZTUKA
Noemi

Słowa Addisona Anthony’ego
Jej prace przypominają starannie wycięte kolaże, z drastycznie odmiennie stylizowanymi elementami rozrzuconymi jeden na drugim na płótnie. W rzeczywistości, obrazy są w całości ręcznie malowane przez artystę, ale ich korzenie sięgają mediów mieszanych. Naomi Okubo realizuje swój proces artystyczny, zbierając ulubione obrazy z różnych źródeł medialnych, jak magazyny o modzie i książki o wystroju wnętrz, skanując je do Photoshopa, i śledzenie ich zarysu na podstawie rzutu. Następnie ręcznie maluje nakładające się elementy. Ta mieszanka technik nadaje jej twórczości szczególnie dwukolorowy charakter.
Twórczość Okubo ma kilka wątków ciągłości, które utrzymują się w całym jej repertuarze. Lubi dodawać jak najwięcej nakładających się wzorów, często poprzez portrety szczegółowych dywanów, tapety, i tekstylia, które tworzą kalejdoskopową atmosferę. Wykorzystuje mnóstwo kwiatowych wzorów, aby stworzyć jawne poczucie kobiecości. Postacie na jej obrazach zawsze zakrywają twarze, albo za pomocą czasopisma, albo innego przedmiotu, albo po prostu odwracając wzrok od widza. Te nieśmiałe i ukryte postacie, z czarnymi koczkami włosów, są wzorowane na samej artystce i służą badaniu jej własnych odczuć na temat własnego wyglądu.
„Kiedy ludzie rozwijają swoją tożsamość, wykorzystują swój wygląd, i wykorzystują obrazy z różnych mediów. Zwykle są to obrazy idealistyczne. . . Jeśli pomaluję twarze, ludzie potrafią rozpoznać, czy są szczęśliwi, czy płaczą – ale jeśli nie maluję twarzy, wtedy ludzie będą mogli więcej myśleć o obrazie,– mówi Okubo.
Okubo łączy wiele swoich pomysłów na temat reprezentacji społecznych, szczególnie z kulturą japońską. W Japonii, jak w innych mniej indywidualistycznych społeczeństwach, Sprawne dogadywanie się z kimś innym jest ważniejsze niż popisywanie się, według Okubo. Te oczekiwania społeczne tworzą kulturę konformizmu i utrudniają życie osobom, które nie mieszczą się w odpowiednich kategoriach. Okubo łączy te warunki społeczne ze swoimi doświadczeniami ze znęcaniem się w dzieciństwie, były to pierwsze chwile, kiedy zaczęła myśleć o wpływie wyglądu na traktowanie jednostki.
„W Tokio… i w innych krajach rozwiniętych, środki masowego przekazu dostarczają nam nie tylko obrazów kreowanych wyglądów fizycznych, ale także obrazów stylów życia i sposobów spędzania czasu, które okazują się być sztucznymi konstruktami. Podziwiamy te obrazy i adoptujemy je, ale jesteśmy zbyt eksponowani i konsumujemy je trochę za dużo. Zaczynamy się mylić co do tego, co jest prawdziwe, a co wymyślone. Konsekwencją tego jest to, że się od nich uzależniamy.”
Naomi Okubo pochodzi z Tokio, gdzie ukończyła studia na Uniwersytecie Sztuki Musashino, ale obecnie, mieszka na Brooklynie, pracując na stypendium artystycznym Japońskiej Agencji ds. Kultury.





